Zdjęć co prawda nie posiadam, wybaczcie ale aparat w tak zatłoczonym miejscu to zdecydowanie zły pomysł... :)
Obiecałem, że pochwalę się tym jak wygląda nasze mieszkanie. A zatem po kolei:
Tak zwany salon. Ta sofka z lewej, to gdyby przypadkiem ktoś miał chęć dodatkowo z nami zamieszkać, to się rozkłada ... :)
Ocena: 5.0
Kuchnia - standard na 4.5
Moje księstwo. Materac z Ikei, zresztą jak wszystko - włącznie ze stolikiem LACK. "Garderoba" pamięta czasy Arcybiskupa Makariosa, ale to nieważne.
Ocena: 4.5
Królestwo Pani Domu. Łoże niczym małżeńskie. Z wyjściem na tarasik.
Ocena: 5.0
Żeby Pani Domu zawsze mogła pięknie wyglądać potrzebna jest dobrze zastawiona "toaletka"
No i parę zdjęć z balkonu. Widok na góry Pentadaktyklos. Nazwa, z tego co mówił nam nasz właściciel pochodzi od pięciu szczytów.
Taka metropolia na kilkaset tausend pipl.
Bardzo mi się podoba ten bloczek pośrodku. :)
Tyle na dziś, bo padam na pysk :) Jutro pasowałoby gdzieś ogarnąć mecz.
Sam nie wiem gdzie, bo na Cypryjskiej TVP1 chyba nie poleci ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz